Ogłoszenia

Zwycięstwo dla Prywatności to Zwycięstwo dla Internetu

Washington D.C. skyline

Mamy świetne wiadomości dla użytkowników internetu na całym świecie: Udało się. Ulepszyliśmy internet.

Tło Sytuacji

W tym miesiącu DreamHost postanowił zająć stanowisko w kwestii, która ostatecznie przyniesie korzyści wszystkim użytkownikom internetu, którzy cenią sobie prawo do prywatności i możliwość anonimowego przeglądania wybranych stron internetowych.

Nie musieliśmy tego robić… ale jednak musieliśmy.

W tym tygodniu Departament Sprawiedliwości USA nieco ustąpił — w kwestii, którą uważaliśmy za nierozsądne żądanie dokumentów w trwającym śledztwie karnym dotyczącym strony hostowanej w DreamHost, DisruptJ20.org.

Nasza argumentacja była prosta — informacje, które mogłyby zostać użyte do identyfikacji dziesiątek tysięcy użytkowników internetu, którzy po prostu odwiedzili stronę, zostałyby przekazane rządowi USA w ramach szeroko zakrojonego żądania danych. Według nas, był to wyraźny przypadek nadużycia uprawnień śledczych.

Nasze prywatne protesty skierowane do DOJ spotkały się z głuchym odbiorem i nie zostały przyjęte do dialogu, lecz spotkały się z przedłużającym się milczeniem, po którym nastąpiło „wezwanie do zrealizowania” nakazujące DreamHost dostarczyć wszystkie pierwotnie żądane dane.

Ten Tydzień

Po tym, jak ujawniliśmy nasze obawy, fala publicznego oburzenia ze strony zaniepokojonych obywateli, ekspertów sądowych i komentatorów o różnych poglądach politycznych zdawała się przynosić efekty. Do poniedziałkowego wieczoru, Departament Sprawiedliwości ustąpił i złożył poprawkę usuwającą niektóre, ale nie wszystkie, części danych wymaganych w ich nakazie, które uważaliśmy za problematyczne.

Zauważyliśmy, że rząd podjął stosunkowo widoczny krok, składając swoje dokumenty we wtorek późnym popołudniem, co możemy jedynie przypuszczać, było próbą uniknięcia dalszej uwagi mediów.

To późne zmienianie zakresu wniosku o dane przez DOJ było krokiem we właściwym kierunku, ale to i tak nie wystarczyło. W rzeczywistości złożyliśmy sur-reply (PDF) w odpowiedzi sądowi wczoraj po południu.

Dziś w sądzie w Waszyngtonie mieliśmy okazję przedstawić nasze argumenty przeciwko temu, co nadal uważamy za zbyt szerokie żądanie dokumentów.

Uwięziony w Sieci

Mieliśmy zastrzeżenia co do ogromnego zakresu tej pojedynczej prośby o informacje. Zbieranie danych o nawykach przeglądania dziesiątek tysięcy ogólnych użytkowników internetu (którzy korzystali ze swojego prawa do wolności słowa i zgromadzeń) w celu prowadzenia śledztwa kryminalnego przeciwko jednemu właścicielowi strony internetowej, stawiało silne pytania dotyczące Pierwszej i Czwartej Poprawki w Stanach Zjednoczonych.

Mimo zawężenia przez Departament Sprawiedliwości (DOJ) żądania danych, poszczególni odwiedzający strony internetowe mogli wciąż potencjalnie być identyfikowani poprzez e-maile i listy dyskusyjne. Główny problem pozostał: wielu użytkowników mogło się znaleźć, a ich działania online, uwikłane w śledztwo, w którym nie byli celem.

Zamiast odmówić wniosku wprost, postanowiliśmy podjąć sprawę za pomocą dostępnych nam kanałów prawnych i uczestniczyliśmy w dzisiejszej rozprawie, aby uzyskać wyjaśnienia.

Dzisiejsza Decyzja

Dziś rano główny sędzia Morin Sądu Najwyższego Waszyngtonu D.C. poświęcił czas na zbadanie początkowego nakazu DOJ oraz ich poprawki, oceniając je w kontekście naszych obaw.

Cieszymy się, że sąd dziś jeszcze bardziej ograniczył dostęp rządu do tych danych. Sędzia naczelny Morin potwierdził ważność zmienionego wniosku Departamentu Sprawiedliwości, wprowadzając pewne zmiany, i nakazuje wykonanie wniosku DOJ o przymus.

Jako firma działająca zgodnie z prawem w Stanach Zjednoczonych, jesteśmy teraz zobowiązani do spełnienia żądania sądu.

Tłum gromadzi się na zewnątrz sądu w Waszyngtonie D.C.

Prawniczy zespół DreamHost rozmawiał z przedstawicielami prasy po dzisiejszej rozprawie.

Niezwyczajne Żądanie

Biorąc pod uwagę wyjątkowe kwestie prywatności i Pierwszej Poprawki poruszone w tej sprawie, sąd zdecydował się skutecznie ograniczyć Departament Sprawiedliwości w kilku kluczowych aspektach, które mają na celu ograniczenie ujawniania wrażliwych i prywatnych informacji użytkowników.

Sąd poprosił Departament Sprawiedliwości o przedstawienie „planu minimalizacji”. Plan ten ma zawierać nazwiska wszystkich rządowych śledczych, którzy będą mieli dostęp do tych danych oraz listę wszystkich metod, które zostaną użyte do przeszukania ich w poszukiwaniu dowodów.

Produkcja dowodów z tego zbioru danych będzie nadzorowana przez sąd. Departament Sprawiedliwości nie ma prawa przeprowadzić tego poszukiwania w izolacji.

W rzeczywistości jest teraz wymagane, aby przedstawić sądowi swoje argumenty uzasadniające, dlaczego uważają, że uzyskane informacje są lub nie są odpowiedzią na (znane jako: „objęte”) nakaz.

Sąd następnie zaszczeli wszelkie informacje, które zostaną uzyskane, ale uznane za „nieodpowiednie”. Od tego momentu informacje te nie będą dostępne dla rządu bez nakazu sądowego.

Ponadto, Departament Sprawiedliwości ma zakaz ujawniania treści tej odpowiedzi jakiejkolwiek innej agencji rządowej. Jest to niezwykły krok ze strony sądu, ale świadczy o wrażliwej treści tej strony oraz problemach związanych z Pierwszą Poprawką.

To Jest Zwycięstwo

Czasami duże sukcesy nie wyglądają jak duże sukcesy.

Czasami wyglądają jak wiele małych zwycięstw, wszystkie połączone ze sobą!

To właśnie się tutaj wydarzyło. Zmniejszenie zakresu pierwotnego nakazu, w połączeniu z dodatkowymi ograniczeniami sądu dotyczącymi korzystania z tych danych i dostępu do nich, jest jasnym zwycięstwem dla prywatności użytkowników.

Oto dlaczego.

Gdybyśmy po prostu pozostali cicho i przekazali dane przy pierwszym znaku nakazu, śledczy siedzieliby dziś na stosie informacji, które można by użyć do śledzenia i identyfikacji dziesiątek tysięcy indywidualnych użytkowników sieci, którzy sami nie są oskarżeni o żadne przestępstwo, ale których prywatne nawyki przeglądania zostałyby uwzględnione i powiązane z tym śledztwem.

W wyniku naszego wyzwania, DOJ znacząco ograniczyło zakres danych, które znalazły się w ich pierwotnym żądaniu dokumentów, skutecznie uniemożliwiając im poszukiwanie dowodów w morzu nieprzefiltrowanych danych wydobytych z naszych serwerów.

To ogromne zwycięstwo dla prywatności wszystkich użytkowników internetu oraz dla dostawców usług, którzy hostują treści generowane przez użytkowników w internecie.

Cieszymy się na współpracę z Departamentem Sprawiedliwości oraz Sądem, gdy przekazujemy dane, które stanowią niezwykle ograniczony podzbiór pierwotnego żądania.

Chociaż sąd zobowiązał nas do udostępnienia tej nadal dużej pamięci podręcznej danych (co nastąpi w ciągu najbliższych dni), Departament Sprawiedliwości nie uzyska do niej natychmiastowego dostępu. Rozważamy wniesienie apelacji, która tymczasowo, a potencjalnie na zawsze, uniemożliwiłaby rządowi dostęp do tych danych, jeśli nasza apelacja zostanie uznana za zasadną.

Dzięki, Świecie!

Ostatnie kilka tygodni w siedzibie DreamHost było pełne emocji. Byliśmy zaskoczeni publicznym wsparciem w tej sprawie, a liczne szczere e-maile i wiadomości, które otrzymaliśmy w mediach społecznościowych, pokazały nam, jak ważna jest ta kwestia dla wielu użytkowników internetu.

Jesteśmy małą firmą. Nie mamy nieskończonych zasobów i musimy wybierać nasze bitwy. Okoliczności tej sprawy były tak niezwykłe, że czuliśmy, że nie mamy innego wyboru, jak tylko stanąć do walki i coś powiedzieć. Więc to zrobiliśmy. Dziękujemy za pomoc w podjęciu tej łatwej decyzji.

Media

Członkowie mediów poszukujący komentarza, prosimy o wysyłanie próśb o komentarz lub zaproszeń na wywiady na adres privacy@dreamhost.com.

Aktualizacje

To jest pierwszy wpis w serii czterech części:

Część 1: Walczymy o użytkowników

Część 2: DreamHost jedzie do Waszyngtonu

Część 3: Zawężanie Zakresu

Część 4: Sukces Prywatności To Sukces Dla Internetu